W drugim tygodniu września nasi uczniowie mieli okazję kontynuować wędrówkę po krajach skandynawskich. Tym razem zobaczyliśmy Skanię- dziwną, jak na Szwecję krainę, Norwegię i Danię. Nie sposób opisać wszystkiego, co zobaczyliśmy i przeżyliśmy.
Zamieszczamy relację uczniów, taka trochę nietypową, ale naprawdę oddającą wrażenia z podróży.
Autorki wiersza to Martyna Krakowczyk i Patrycja Kagan. Zdjęcia wykonały panie M. Gaj- Szczepańska i B. Makselon- Białowąs
Skandynawia część II
Po wakacjach tydzień szkoły
Ale każdy z nas wesoły,
Chociaż czas do tej podróży
Od początku nam się dłuży.
Ale co tam! Wyruszamy!
Do Norwegii podążamy.
Nie od razu, po kolei-
Najpierw rodzimy kraj Ikei
Dostać się tam to nie żarty,
Promem rejs był tego warty.
Choć w kajutach kołysało,
Spać nam to nie przeszkadzało
Czasem tylko coś huknęło,-
A ktoś krzyknął: Oj, bujnęło!
Rano szwedzkimi drogami -
I już Goteborg jest już przed nami.
Miasto piękne, a deszcz kapie,
Każdy parasol w rękę łapie.
To na shopping, to do portu,
Trochę ruchu, tak dla sportu.
Był tam także rybi targ-
Zapach wywołał kilka skarg.
Na każdego doświadczeń spragnionego,
Czekała porcja śledzia kiszonego
Deszcz lał ciągle bez ustanku
I tak do kolejnego przystanku
Tu już inna flaga powiewa,
A w około wszędzie drzewa.
Kilka domków z dachem z trawy-
Tu jest nocleg tej wyprawy.
Ale w środku pełen wypas,
Sauny bardzo ucieszyły nas
(U niektórych zadziałały
A u reszty coś nie chciały).
Ten kto mądry, to skorzystał
I tej nocy to się wyspał.
Ten kto nocą ciut balował
W autokarze sen kontynuował.
No i tak w Norwegię ruszamy,
O folklorze w skansenie wspominamy.
Tam muzyka, tańce, śpiewy.
Dużo po tej wizycie o historii wiemy.
Jeszcze wiedza ze sportu się przyda-
Odwiedzimy miejsce gdzie się Olimpiada odbyła.
Mowa tu o Lillehammer
W 94-tym było tu pełno kamer.
My inną drogę na skocznię wybraliśmy,
Po wielu schodach na szczyt dotarliśmy.
Stamtąd widok był nieziemski.
Stale imponuje nam krajobraz norweski.
Imponuje w muzeum też ich sztuka
Choć nie jeden widząc ją się w głowę puka.
Następny dzień na rejsie spędzamy
I przez fiordy się przeciskamy.
Tam wodospadów było bez likuI nikomu nie chciało się siku.
Dla każdego miłośnika pociągów atrakcja-
A potem już tylko kolacja.
Dalej Oslo, ach stolica!
Spacer tu nas wprost zachwyca.
Uniwerek no i parki-
Zaglądamy w ciekawe zakamarki.
Nobla nagroda z pokojem związana,
Właśnie tu w ratuszu jest przyznawana.
Po zwiedzaniu na prom się szykujemy
I jeszcze operę z pokładu ostatni raz fotografujemy.
A na promie, świetny czas
Tańce, śpiewy, przygrywał nam bas.
Restauracji co nie miara
No i parkiet, a w tle non stop przygrywa gitara.
Z promu z żalem wysiadamy,
Kolejną stolicę zwiedzamy.
Tutaj już duński klimat czuć
Od razu dobre nastroje da się odczuć.
Kopenhaga pięknem swym zachwyca
I swoimi atrakcjami nas nasyca.
Tutaj zamek, a tu port
Dalej to już piękny fort
Kopenhagę opuszczamy
dalej w drogę wyruszamy.
A co to? Koniec wycieczki?
Do domu brakuje tylko chwileczki.
Wszystko co dobre zawsze skończyć się musi
Jednak kolejna wycieczka już nas kusi;)