Weronika Wierszyło z klasy 1E – brązową medalistką Mistrzostw Europy (U16,U18,U21) w karate ! ( listopad 2022 r.)
Wywiad z Weroniką przeprowadzony przez koleżanki z klasy
- Jakie jest twoje ostatnie osiągnięcie?
- W mistrzostwach Europy w Bułgarii udało nam się teamem Kata zdobyć 3 miejsce, brązowy medal. No to największe osiągnięcie, jak na razie w mojej karierze.
- Czy macie jakieś dalsze plany, marzenia?
- Kolejnym planem są mniejsze mistrzostwa jak na razie, kolejne, większe, odbędą się dopiero w czerwcu i prawdopodobnie pojedziemy na Węgry i tam zawalczymy kolejny raz na Mistrzostwach Europy.
- Co czułyście gdy dowiedziałyście się, że przechodzicie do finału?
- Nie mogłam uwierzyć w to, że marzenie sprzed tylu lat się w końcu spełnia, po tylu lata ciężkiej pracy udało się coś osiągnąć wielkiego. Niesamowite uczucie.
- Czy na mistrzostwach walczyłyście jako reprezentacja Polski?
- Tak, jako kadra narodowa byłyśmy reprezentacją Polski.
- Jak czułyście się gdy się dowiedziałyście, że zdobywacie brąz?
- Czułyśmy ogromne szczęście, pomimo że nie jest to złoty medal i tak jest to wielkie osiągnięcie. To była duma, że jesteśmy pierwszym młodzieżowym teamem, który zdobył coś na Mistrzostwach Europy. Jesteśmy teraz takim kawałkiem historii w kadrze polski, więc byłyśmy i jesteśmy bardzo dumne z tego jak zrobiłyśmy wszystkie schematy i z naszego startu.
- Czy myślisz, że udałoby Wam się zdobyć złoto?
- Przegrałyśmy z Litwinami - Litwini byli świetnymi zawodnikami oraz obecnymi mistrzami Europy, są oni też bardziej rozpoznawalni, ponieważ częściej startują w takich mistrzostwach. Może uda się następnym razem, zobaczymy. Jak na razie byli oni zdecydowanie bezkonkurencyjnym zawodnikami, byli naprawdę świetni.
- Czy w następnych edycjach planujecie zawalczyć o wyższe miejsce?
- Oczywiście, będziemy się teraz szkolić, szkolić, szkolić - to jest teraz dla nas bardzo ważne, ponieważ wystartujemy w następnym roku. Zamierzamy dopracować wszystkie techniki, siłę i po prostu być lepszym.
- Jak długo zajęły wam przygotowania?
- Przygotowania zaczęłyśmy od maja tego roku, a po kwalifikacjach przez całe wakacje ciężko trenowałyśmy.
- A jak się czułaś startując tam?
- Oczywiście na początku, zanim wyszłam na matę, odczuwałam ogromny stres. Ale kiedy już weszłam na tę matę, poczułam się po prostu pewna tego, że ćwiczyłyśmy długo, byłam pewna, że nie pomylimy się i zrobimy wszystko co w naszej mocy.
- Może wytłumaczysz po krótce jak wyglądają takie zawody?
- Zaczynamy od samej kategorii, w której ja startowałam, czyli Team Kata, które odbywają się na jednej macie, a mamy ich w sumie trzy. Zaczynają się Kata solowe na wszystkich matach, później mamy oficjalne otwarcie - wszystkie kraje wychodzą po kolei od A do Z na maty wraz z tabliczką z nazwą swojego kraju. Później zaczynają się walki - Kumite - od najmłodszych po najstarszych.
- Kto jest twoją inspiracją w karate?
- Moją inspiracją w karate w tym momencie jest mój trener, Marek Wolny. Jest to osoba, która na mistrzostwach świata zajęła 7 miejsce, a niedawno 4. Motywuje mnie on, żeby stawać się jeszcze lepszą w tym co robię. Oprócz tego, taką ikoną polskiego karate jest Maciej Mazur, dwukrotny wicemistrz świata w karate. Są to po prostu niesamowici ludzie z wielkim doświadczeniem, którzy każdego dnia motywują mnie do rozwoju.
- W takim razie czym jest dla Ciebie karate?
- Karate to w sumie moje drugie życie, mój drugi dom. Bez niego, jako dziecko nie potrafiłam żyć, a pójście na trening było dla mnie najważniejszą rzeczą.
Hanna Borowska 1E